poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Stimeria Hortex

Długo zastanawiałam sie nad kupnem tego eksperymentu z Hortexu. Nie żałuję jednak :) dobre to było. Mięso miękie i fajnie doprawione te warzywka, wybrałam wersje oczywiście najbogatszą z ryżem i kurczakiem. Mogę polecić ;) wiem że poszłam na łatwiznę ale poprostu byłam ciekawa czy jest to dobre. Przekonałam się, że warto było.

"Warzywa po toksańsku z ryżem i kurczakiem"



Składniki:
- opakowanie stimeria hortex
- keczup
- papryka konserwowa

Przygotowanie: Danie podgrzać w mikrofalówce zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Polać keczupem i tyle ;)



2 komentarze:

  1. Czy hortex optymistycznie twierdzi, że to dwie porcje? czy sobie odpuścili? :)
    Zdecydowanie wolę sama przygotowywać takie rzeczy. O ile mieszankę warzywną jeszcze kupię gotową (bardzo lubię chińską z oerlemans http://www.oerlemans-foods.pl/index.php?strona=31&produkt=75), to ryż i mięso robię sama. Ryż dlatego, bo wolę brązowy; kurczaka dlatego, bo wiem, że będzie świeży, w odpowiedniej ilości, w odpowiednich kawałkach i odpowiednio doprawiony. Cała linia stimeria wydaje mi się mocno nieopłacalna. Próbowałam ich mieszanki bez ryżu i mięsa - po prostu warzywa. Było ich tyle, co kot napłakał, a niby dwie porcje. Śmiesznie puchło w mikrofali, bałam się, że pęknie.
    No ale jak Tobie smakowało i oceniasz pozytywnie - to można wziąć jednak propozycję hortexu pod rozwagę, jeśli obiad chce się zrobić naprawdę szybko :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, nie przepadam za bardzo za Hortex Stimeria. Jadłam go kilka razy na diecie i średnio mi smakowało. Jak zawsze lubiłam warzywa hortexu, tak te z tej paczki wydały mi się jakieś kapciowate. Oo No i wolę ryż brązowy. Ale kurczak i sos serowy z tego dania był całkiem dobry. ;)

    OdpowiedzUsuń